Dom

Wypadek na autostradzie

By 18 lutego 2018 No Comments

Posiadanie prawa jazdy wiąże się z wieloma wygodami, ale także z pewnymi obowiązkami. Niestety od tego momentu jesteś odpowiedzialny nie tylko za siebie, ale także za innych uczestników ruchu drogowego. Na drodze obowiązuje zasada ograniczonego zaufania. Pamiętaj, że ufać możesz tylko sobie. Nie wiesz co zrobi zaraz ktoś inny. W swojej karierze kierowcy niestety zdarzyło mi się kilka sytuacji, w których nawet przestrzeganie tej zasady nie pomogło. Jechałam autostradą w stronę Gdańska, było już późno, a ja byłam zmęczona. Dlatego chciałam jak najszybciej dotrzeć na miejsce i trochę przycisnęłam pedał gazu. Postanowiłam zmienić pas na środkowy i niestety nie zauważył tego pan w zielonym oplu, który również obrał go sobie za cel. Mężczyzna niestety znajdował się na lewym pasie na mojej wysokości. Jedyne co zdążyłam zrobić to przyhamować i trochę odbić w prawo. Na moje szczęście z prawego pasa zdążył już odjechać samochód, który wyprzedzałam. Mi ani panu z opla nic się nie stało. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o naszych autach. Zdecydowanie czekał je w najbliższej przyszłości serwis samochodowy. Oczywiście zamiast dotrzeć szybciej do domu musiałam spędzić wiele godzin na zimnie. Zanim przyjechała policja, a następnie laweta, która zabrała auta minęły jakieś trzy godziny. Dlatego do celu dotarłam z dużym opóźnieniem. Przez to musiałam odwołać ważne spotkanie i straciłam spory kontrakt. Więc naprawa samochodu będzie musiała trochę poczekać. Auto nie jest w najlepszym stanie. Wypadek spowodował wiele szkód i zniszczył zawieszenie oraz chłodnicę. Koszt części napraw pokryje ubezpieczyciel, ale niestety naprawy powypadkowe samochdów są bardzo drogie. Często dopiero po jakimś czasie okazuje się, że coś zostało zniszczone. Dlatego zanim przystąpię do odnawiania i usprawniania samochodu chcę najpierw uzbierać trochę funduszy na zakup nowych części i na naprawę karoserii. Przy okazji wymienię klocki hamulcowe i tarcze. Będę musiała także wymienić fotel, ponieważ wybuchła poduszka powietrzna. Niestety spodziewam się dużych wydatków. Boję się także, że mogę zostać oszukana i że samochód nie wróci już do pełnej prawności. Poważnie zastanawiam się więc nad jego sprzedażą i kupnem czegoś mniejszego. Kto jednak będzie chciał zakupić auto po stłuczce? Myślę, że nie ma na to wielu chętnych. Oby jednak udało mi się tego dokonać, bo nie znam się na samochodach i obawiam się, że coś może się w nim zepsuć podczas jazdy. W końcu wypadek poczynił ogromne spustoszenia i nie wiem jeszcze jakie elementy i podzespoły nadwyrężył. Porozmawiam jeszcze z zaufanym mechanikiem, ale myślę, że lepiej jeździć samochodem, który nie miał jeszcze żadnych wypadków. Ostatecznie mogę przecież sprzedać moje auto na części albo na złom. Może i nie wyjdę na tym najlepiej, ale zawsze to jakieś pieniądze. Będę je mogła odłożyć na zakup nowego samochodu. W końcu najważniejsze jest bezpieczeństwo na drodze, a powypadkowy samochód z pewnością mi go nie zapewni. Dlatego skłaniam się ku kupieniu nowego auta.

mechanik alfa romeo